Radiostatik, projekt pianisty Michała Wróblewskiego, ponownie zagości w Filharmonii! Tym razem w postaci płyty, którą nagraliśmy podczas ubiegłorocznego koncertu. Płyta "Lucid Dream" swoją premierę będzie miała 17 maja, a już dziś prezentujemy jej przedsmak, czyli utwór "Good Times". Zobaczcie i posłuchajcie!
Bądź zawsze na bieżąco. Zapisz się do newslettera.
Aby zapisać się do newslettera wymagana jest poniższa zgoda i oświadczenie!
Pianista Michał Wróblewski (zdobywca m.in. Grand Prix Jazz Melomani 2014 – "Polskiego Oskara Jazzowego") stworzył formację o szerokich muzycznych horyzontach. Ojcem chrzestnym projektu jest światowej sławy trębacz spod znaku legendarnego Blue Note Records, kompozytor muzyki filmowej i pięciokrotny zdobywca nagrody Grammy Terrence Blanchard. To on doprowadził do spotkania polskiego pianisty ze zdolnymi amerykańskimi muzykami na Manhattanie.
W skład formacji wchodzą dwaj wokaliści: posiadający wyjątkową barwę głosu Andre Washington oraz charyzmatyczny raper Raashan Ahmad, postać dobrze znana wszystkim sympatykom niezależnej strony rapu. Ich debiutancki album „Lucid Dream” to efekt współpracy z Russellem Elevado, producentem i reżyserem dźwięku ze znanego na całym świecie nowojorskiego kompleksu studiów nagraniowych MSR oraz wielokrotnego zdobywcy Grammy, który ma na koncie realizację nagrań takich sław, jak Erykah Badu, Angie Stone, Jill Scott, Alicia Keys czy D’Angelo.
W Filharmonii w Szczecinie materiał „Lucid Dream” zabrzmiał w nowej odsłonie – z udziałem muzyków Orkiestry Symfonicznej Filharmonii w Szczecinie. Specjalnie dla szczecińskiej Orkiestry powstały nowe aranżacje utworów, za które odpowiedzialny jest Michał Wróblewski. Jest on także autorem wszystkich kompozycji i tekstów, które razem tworzą muzyczną opowieść i przenoszą słuchaczy do świata soulu, jazzu i hip hopu.
„Lucid Dream” to muzyczna opowieść o snach i świadomości – mówi Michał Wróblewski. Kolejne utwory opowiadają historię snu, ale z perspektywy śniącego. Główny bohater o imieniu Philip, budzi się nad ranem w styczniowy poranek, nieświadomy tego, że pogrążony jest we śnie - dodaje Wróblewski.
Koncert w listopadzie 2016 r. okazał się sukcesem i zamienił się we wspaniałą, pełną energii imprezę, a publiczność wstała z krzeseł i... tańczyła! Podczas tego wieczoru magnetyczna erupcja energii, potężna dawka dobrych emocji, tak wszystkimi zawładnęła, że po koncercie pojawiło się pytanie – a może tak podzielić się ze światem tymi wrażeniami, jeszcze raz ich doświadczyć? - mówi Dorota Serwa, Dyrektor Filharmonii w Szczecinie. Cierpliwie czekaliśmy do 26 lutego 2018 r. Wtedy to ponownie zagraliśmy koncert i tę nadzwyczajną moc, pasję i entuzjazm, który znów pojawił się w sali koncertowej, utrwaliliśmy.
Premiera płyty "Lucid Dream" już 17 maja, a dla wszystkich wyczekujących jej w zniecierpliwieniu mamy mały przedsmak w postaci teledysku do utworu "Good Times", który płytę otwiera. Znakomite wykonanie, świetne aranżacje, funk, jazz i solidna porcja rapu – wszystko to sprawia, że od tej muzyki nie można się oderwać.