Szczecin włączył się w ogólnoświatowe obchody Święta Muzyki, które odbyły się 21 czerwca. Był to także wielki finał filharmonicznej akcji społecznej Usłysz Dobre Dźwięki. Całe miasto wypełniło się muzyką. Była klasyka, rockowe uderzenie i dyskotekowe rytmy. Zobacz relację z tego wspaniałego dnia!
Bądź zawsze na bieżąco. Zapisz się do newslettera.
Aby zapisać się do newslettera wymagana jest poniższa zgoda i oświadczenie!
Muzyczne happeningi w przestrzeni miejskiej rozpoczęły się około godziny 14.00. Na placach Grunwaldzkim, Orła Białego, Rodła a także na Jasnych Błoniach i przed Domem Kultury Skolwin wyrosły muzyczne miasteczka. Każdy kto był akurat w okolicy, mógł posłuchać różnorodnych dźwięków – były saksofony, chóry a nawet orkiestra perkusyjna!
Zobacz film:
Nie lada gratka spotkała wszystkich, którzy jechali tego dnia pociągiem do Berlina. Towarzyszyła im muzyka na żywo w wykonaniu szczecińskich i berlińskich artystów. Taka symboliczna wymiana przygranicznych brzmień. Podczas oczekiwania na pociąg muzycy przygrywali przed dworcem. – Nie każdy ma czas by iść do Filharmonii. – Myślę, że takich małych koncertów powinno być więcej. – Bardzo fajnie i przyjemnie. Mam nadzieję, że spędzę podróż słuchając takich utalentowanych muzyków – mówili Annie Łukaszek z Radia Szczecin pasażerowie.
Wieczorem w złotej sali Filharmonii w Szczecinie, wystąpiła West Side Sinfonietta – wyjątkowy zespół, który współtworzą muzycy Filharmonii im. M. Karłowicza w Szczecinie i Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu. Ciekawostką jest to, że orkiestra prowadzona jest nie tradycyjnie przez dyrygenta, lecz od pulpitu przez skrzypków. Rolę tę pełnią wybitni muzycy, koncertmistrzowie orkiestr Paweł Maślanka i Marcin Danilewski. Wraz nimi trzon zespołu tworzy z doskonały kontrabasista Jacek Sosna. Repertuar orkiestry jest różnorodny, obejmuje zarówno dzieła klasyczne, jak i muzykę salonową. Podczas Święta Muzyki zagrali „Cztery pory roku” – w wersji Vivaldiego oraz Piazzolli.
Kiedy na dworze zrobiło się szaro, hol Filharmonii zamienił się w taneczny parkiet! Trzech DJ-ów, trzy różne ścieżki, trzysta słuchawek – Silent Disco! Od muzyki klubowej, przez polską i zagraniczną muzykę popularną po remiksy polskich przebojów lat 60-70. Zabawa trwała do późnych godzin
Święto Muzyki powstało z inicjatywy francuskiego kompozytora polskiego pochodzenia Marcela Landowskiego. Impreza miała swoją premierę w Paryżu 21 czerwca 1982 roku. Podczas inauguracji Jack Lang, ówczesny minister kultury, zaprosił wszystkich Francuzów do wyjścia z muzyką w przestrzeń publiczną. Popularność święta we Francji sprawiła, że zaczęły obchodzić je także inne kraje. Każdego roku instytucje muzyczne – Filharmonie, Opery, szkoły muzyczne, ośrodki kultury, organizacje pozarządowe, kawiarnie, jak również prywatne osoby na całym świecie, organizują w czerwcu ogólnodostępne koncerty. Siłą Święta Muzyki jest to, że nie ma ona jednego epicentrum, ale powstaje w wielu miejscach na zasadzie ruchu społecznego.