Wisienką na torcie tego wieczoru będzie rekonstrukcja Koncertu kontrabasowego Domenico Dragonettiego – jednego z największych wirtuozów tego instrumentu w dziejach muzyki. Ale nie tylko. Usłyszymy jedną z najsłynniejszych symfonii Józefa Haydna oraz rzadko wykonywaną, choć znakomitą uwerturę polskiego kompozytora z przełomu XVIII i XIX wieku – Karola Kurpińskiego.
Choć był w zasadzie samoukiem, Karol Kurpiński stał się najsłynniejszym warszawskim dyrygentem przełomu XVIII i XIX wieku. Przez trzy dekady był dyrygentem Teatru Narodowego i to pod jego batutą młody Chopin premierował swój Koncert fortepianowy f-moll. Ale Kurpiński zostawił też bogatą kompozytorską spuściznę w tym liczne utwory orkiestrowe i kameralne. Komponował również opery, w tym debiutanckie Dwie chatki, z której do naszych czasów dotrwała jedynie uwertura. Napisana przez zaledwie dwudziestosześcioletniego kompozytora jest dowodem jego niezwykłego talentu. Zachwyca bogatą instrumentacją i doskonałym rozumieniem orkiestry.
W tym samym czasie gdy swoje sukcesy święcił Kurpiński, w Wenecji tworzył Domenico Dragonetti, bodaj najsłynniejszy kontrabasista swoich czasów. Ponoć wielokrotnie odwiedzał nawet w Wiedniu samego Beethovena, pokazując mu możliwości instrumentu. Był także kompozytorem, choć Koncert kontrabasowy nr 2 D-dur RECOncerto, który usłyszymy tego wieczoru ma innego autora. Będzie to bowiem rekonstrukcja zachowanego i bardzo niekompletnego Allegro Domenico Dragonettiego, na podstawie szkicu znalezionego w bibliotece londyńskiej. Jej autorem jest Michał Bylina – utalentowany kontrabasista i kompozytor, niegdyś członek szczecińskiej orkiestry – który, jak sam przyznaje, postanowił dać drugie życie dźwiękom skreślonym przez Dragonettiego i zbudować na ich podstawie cały trzyczęściowy koncert. Utwór dedykował najukochańszemu synowi – Filipowi.
Kiedy Haydn przyjechał do Londynu w 1791 roku przez angielskich melomanów był traktowany jak supergwiazda. Walczono o każde miejsce na jego koncertach, każdy chciał się z nim spotkać, aż kompozytor musiał wydać oświadczenie, że nie będzie przyjmował żadnych odwiedzin przed drugą po południu. W końcu Uniwersytet Oxfordzki nadał mu tytuł Doktora Muzyki i to właśnie podczas ceremonii wręczania tytułu wykonano jego Symfonię nr 92 g-moll. Od tamtej pory jest ona znana jako Symfonia Oxfordzka, choć Utwór powstał jednak dwa lata wcześniej...w Paryżu. To dzieło dojrzałego kompozytora, prawdziwego mistrza w swoim fachu, doskonale panującego na muzyczna materią.
Fragment Symfonii Oxfordzkiej Haydna w wykonaniu Berliner Philharmoniker pod batutą Simona Rattle’a:
Artyści
W roli solisty wystąpi tego wieczoru Karol Nasiłowski – znakomity kontrabasista, uczestnik tak prestiżowych festiwali jak: m.in. BBC Proms w Londynie czy Festiwal Chopinowski w Nowym Jorku, współpracownik czołowych orkiestr w kraju oraz lider grupy kontrabasów Orkiestry Symfonicznej Filharmonii w Szczecinie. Tę zaś poprowadzi maestro Przemysław Fiugajski – dyrektor artystyczny Filharmonii Gorzowskiej, mający na koncie m.in. długoletnią współpracę z czołowymi teatrami operowymi w kraju oraz nagrodzone albumy nagrane wspólnie z Orkiestrą Opery i Filharmonii Podlaskiej oraz Orkiestrą Filharmonii Śląskiej.
FILMY I ZDJĘCIA
SZCZEGÓŁY
Klasycyzm z kilku stron 06-06-2025 19:00
Sala symfonicznaFilharmonia im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie
ul. Małopolska 48
70-515 Szczecin