Co – a raczej: kto – łączy gorącą Hiszpanię z baletem? Odpowiedź może być tylko jedna: Manuel de Falla (1876-1946) i jego niezwykła suita baletowa Trójgraniasty kapelusz. Utwór powstał dla słynnych Baletów Rosyjskich Diagilewa. Scenografię do spektaklu przygotował sam Pablo Picasso, a choreografię opracował Léonide Massine. Premiera dzieła odbyła się w Londynie w 1919 roku i był to jeden z największych baletowych triumfów w XX stuleciu.
O ile jednak Diagilew liczył na sukces okraszony skandalem, jaki osiągnął dzięki np. erotycznej interpretacji Popołudnia fauna Debussy'ego czy Święta wiosny Strawińskiego, mógł się czuć tym razem nieco rozczarowany. De Falla był gorliwym katolikiem i postanowił znacznie „złagodzić” fabułę powieści Pedro Antonio de Alarcóna, którą balet opowiadał. Pod innymi względami jednak wzbudził tyle kontrowersji, ile było konieczne, by wywołać głośną europejską debatę o utworze, zapewniając mu odpowiedni rozgłos. Krytycy okopali się w dwóch obozach: jedni twierdzili, że jest to niezwykły przykład hiszpańskiego ducha wyrażonego we współczesny sposób (opinia wielu krytyków spoza Hiszpanii), drudzy zaś, że to modernistyczna profanacja ludowych tradycji Hiszpanii (opinia wielu krytyków w Hiszpanii). W tym sporze, jak czas pokazał, rację mieli ci pierwsi. Trójgraniasty kapelusz to dziś nie tylko jeden z najsłynniejszych utworów de Falli, ale także jeden z ulubionych większości melomanów na świecie. I to właśnie tym gorącym, hiszpańskim akcentem zakończymy nasz koncert. A jakie utwory zabrzmią wcześniej?
Usłyszymy także znakomitą uwerturę Kandyd napisaną przez Leonarda Bernsteina (1918-1990) do operetki o tym samym tytule. Kandyd miał swoją premierę w 1955 roku i był efektem współpracy Bernsteina i dramatopisarki Lillian Hellman. Operetka powstała w oparciu o nowelę Woltera z 1758 roku, która była satyrą na zabobony oraz modne poglądy filozoficzne jego czasów, a zwłaszcza na inkwizycję Kościoła katolickiego. Choć Kandyd odniósł umiarkowany sukces, uwertura do niego na stałe weszła do żelaznego repertuaru większości orkiestr symfonicznych na świecie. Jest ona hołdem złożonym życiu pełnemu pasji, emocji, entuzjazmu i żywiołowości. A od muzyków wymaga nadzwyczajnej szybkości i precyzji.
Ale prawdziwym bohaterem tego wieczoru będzie Janusz Stalmierski (ur. 1959) i jego Frazy Eola: koncert na harfę i orkiestrę, smyczki i flety. Stalmierski jest szczecińskim kompozytorem, którego niezwykłą twórczość staramy się przybliżyć naszym Melomanom. I choć chyba każdy szczecinianin słyszał już hejnał naszego miasta grany na trąbce codziennie z okien Urzędu Miasta, tylko nieliczni wiedzą, że to właśnie Stalmierski jest jego autorem. Ogromny dorobek twórczy tego znakomitego kompozytora obejmuje m.in. wielkie dzieło kantatowo-oratoryjne, koncerty na instrumenty solowe (w tym koncert na klarnet i orkiestrę, którego prawykonanie odbyło się w naszej złotej sali w ubiegłym sezonie) czy symfonie. Zapytany kiedyś przez „Gazetę Wyborczą” o źródło swoich muzycznych inspiracji, Stalmierski powiedział: Zawsze wracam do „Die Kunst der Fuge” Jana Sebastiana Bacha. Wracam do „Święta wiosny” Igora Strawińskiego. Wracam do „Suity scytyjskiej” Siergieja Prokofiewa. Do niemalże połowy twórczości Musorgskiego, który mnie niebywale inspiruje. To jest taka muzyka, która zawsze brzmi świeżo, w której zawsze znajduję coś nowego. Po chwili dodał jednak, że lubi także słuchać ptaków śpiewających na Osowie, szczecińskiej dzielnicy, w której mieszka („Gazeta Wyborcza” z dn. 21.09.2018). Tych źródeł inspiracji kompozytora będą mogli Państwo poszukać w koncercie, w którym instrumentem solowym jest harfa – instrument o przepięknej barwie, zdecydowanie jednak zbyt rzadko widywany i słyszany w tej roli. Utwór wykona dla Państwa Barbara Stalmierska – na co dzień harfistka Orkiestry Symfonicznej Filharmonii w Szczecinie i żona kompozytora. Nad całością będzie zaś czuwał maestro Jakub Chrenowicz – były asystent Antoniego Wita w Filharmonii Narodowej, laureat Nagrody Muzycznej im. Jana Kiepury w kategorii Najlepszy dyrygent, mający za sobą występy z takimi solistami jak chociażby Alexander Gavrylyuk, Daniił Trifonov czy Julianna Awdiejewa.
Suita nr 2 Trójgranisaty kapelusz de Falli w wykonaniu Orquesta Sinfónica de Castilla y Léon po d batutą Thierry'ego Fischera: