Początek muzycznego romantyzmu wyznaczają zazwyczaj późne kompozycje Ludwiga van Beethovena, np. jego V koncert fortepianowy, lub twórczość Franza Schuberta – pieśni i miniatury fortepianowe przypadające na drugą dekadę XIX wieku. Znacznie trudniej w historii muzyki wyznaczyć zmierzch romantyzmu, bo gdy dla niektórych twórców romantyczne ideały zaczęły się wyczerpywać już w połowie XIX wieku, inni jeszcze do połowy XX stulecia komponowali w stylu poprzedniej epoki.
Twórczość Richarda Wagnera to kwintesencja muzycznego niemieckiego romantyzmu. Reformator teatru operowego i twórca dramatu muzycznego w swych dziełach scenicznych chętnie sięgał do mitologii germańskiej oraz średniowiecznych legend tak fascynujących romantyków. O ile tematyka pozostawała u Wagnera w stylu epoki, o tyle daleko idące poszukiwania harmoniczne przełamywały ramy muzyki XIX wieku, stanowiąc wręcz zapowiedź nadchodzącej atonalności. Ukończona w 1868 roku opera „Śpiewacy norymberscy” pozostaje jednak, w odróżnieniu od przełomowego pod względem harmoniki wcześniejszego „Tristana i Izoldy”, dość tradycyjna brzmieniowo.
Ostatnim polskim romantykiem – zarówno jeśli przyjrzymy się jego twórczości, jak i życiu – był Mieczysław Karłowicz. Tragicznie zmarły podczas lawiny w Tatrach, zaledwie 32-letni kompozytor pozostawił po sobie stosunkowo niewielki dorobek. W 1900 roku, jeszcze w trakcie studiów, powstała „Bianca da Molena” op. 6 – muzyka do dramatu „Biała gołąbka” Józefa Nowińskiego. Szczególne miejsce w twórczości Karłowicza zajmuje sześć poematów symfonicznych. Pierwszy utwór w tym gatunku, „Powracające fale” op. 9, Karłowicz pisał w okresie rodzinnych tragedii – śmierci ojca i siostry. Aby uciec od przygnębiającej atmosfery Warszawy, wyjechał do uzdrowiska Ika, gdzie fale Adriatyku stały się inspiracją do stworzenia poematu. Szczegółowy program dzieła, zgodnie z wolą kompozytora, pozostaje ukryty, jednak według wskazówek Karłowicza kompozycja ma oddawać zmienny nastrój przygnębionego ciężkim losem człowieka i jego powracające radosne wspomnienia młodości.
Podobny wydźwięk mają „Cztery ostatnie pieśni” Richarda Straussa, uznawane za łabędzi śpiew romantyzmu. Strauss, ostatni z romantyków, cykl pieśni na sopran z towarzyszeniem orkiestry napisał w 1948 roku w Szwajcarii w wieku 84 lat, na rok przed śmiercią. Inspirację stanowiła dla niego lektura wiersza „Im Abendrot” Josepha von Eichendorffa, który stanowi tekst ostatniej pieśni. W trzech pozostałych kompozytor sięgnął po twórczość Hermanna Hessego: „Beim Schlafengehen”, „September”, „Frühling”.
Wystawa dostępna w czasie wydarzenia:
Wystawa malarstwa free | Maggie PiuWystawa obrazów i grafik Maggie Piu to podróż w krainę wyidealizowanego Piękna. Autorka nie ukrywa, że chce w odbiorcy wzbudzić te emocje, które przez tzw. sztukę współczesną były wypierane, więc zamiast poczucia lęku czy brzydoty chce wzbudzić poczucie PIĘKNA, MIŁOŚCI, ZACHWYTU. Sztuka nie musi boleć. To co przetrwało przez stulecia, to właśnie piękno i kunszt ludzkich dzieł, zarówno w malarstwie czy rzeźbie, jak architekturze i innych dziedzinach sztuki. Maggie Piu jest niczym bohater powieści „Pachnidło” Jan Baptysta Grenouille, który obsesyjnie chce zatrzymać i doskonalić coś nieuchwytnego, ale w przeciwieństwie do niego Maggie Piu nie uśmierca kobiet, wręcz przeciwnie obsesyjnie obdarza je doskonałością i daje im nieśmiertelność.
Maggie Piu tworzy w cyklach. Każda z serii obrazów jest poświęcona konkretnemu tematowi, chociaż serie łączą się ze sobą płynnie, przechodzą jedna w drugą. Bazą jest zawsze KOBIETA, zmienia się kontekst, ornament, format. Obrazy artystki są czytelne w przekazie, ale pojawiają się w nich symbole, które przemyca, by nie była to tylko sztuka dekoracyjna, ale też pretekst do kreatywnego myślenia i poszukiwań kulturowych.
Na wystawie zobaczymy między innymi obrazy z serii „POP-DIVY”, gdzie inspiracją była opera, a w rolę głównych bohaterek wcielają się prawdziwe kobiety ze świata współczesnego filmu czy muzyki, jak chociażby Jennifer Lopez w roli Carmen.
Prezentowany będzie również cykl obrazów inspirowanych kulturami świata, haftów i tatuaży „FREEWOLNE PASTERECZKI”, gdzie Maggie Piu przemyca symbolikę polskich obyczajów; ta seria powstała w 100-letnią rocznicę uzyskania przez Polki praw wyborczych po odzyskaniu Niepodległości, stąd ten przewrotny tytuł, który można odczytać jako interferencję pojęć „wolność” i „frywolność”, według Maggie wolność słowa i wolność myśli. Zobaczymy również obrazy inspirowane światem mody pod ogólnym tytułem „FASHION GAMES”, gdzie królują charakterystyczne akcenty czołowych marek modowych.
Podsumowując, będzie to podróż bardzo kobieca, ale interesująca również dla mężczyzn, gdzie KOBIETY będą mogły zobaczyć doskonałość swojej płci, a mężczyźni, mimo ich braku na obrazach, odnajdą obiekty swoich westchnień.
FILMY I ZDJĘCIA
Fotorelacja - 2019-06-14 - Zakończenie sezonu | Karłowicz | Strauss | Wagner
Partnerem koncertu jest Szczecińska Izba Adwokacka.
Partner
SZCZEGÓŁY
Zakończenie sezonu | Karłowicz | Strauss | Wagner
14-06-2019 19:00
Sala symfonicznaFilharmonia im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie
ul. Małopolska 48
70-515 Szczecin